Co kilka lat w Czarnoziemie organizowany jest gigantyczny targ niewolników. Wiele innych miast zniosło niewolnictwo dlatego ostanią nadzieją handlarzy jest port Lorda Azzura.

Do miasta na kilka dni targu przyjeżdza wielu kupców z różnych zakątków świata. Ponieważ dotarła do nich zła sława tego złodziejskiego miejsca zawsze podróżują oni z ochroną. Stanowią ją weterani wielu wojen, najemnicy odziani w ciężkie metalowe zbroje. Blaszaki, bo tak właśnie nazywa się ochroniarzy, są niezwykle sprawnymi i doświadczonymi wojownikami. Podobno kiedyś kilku Blaszaków odbiło swojego pana z blokhauzu, wycinając w pień wszystkich strażników.

Według prawa, ustanowionego oczywiście przez Azzura, towar handlarza niewolników, który umiera w Czarnoziemie, przechodzi na rzecz miasta. Dlatego Lord Azzur niesłychanie łaskawie traktuje wszystkie przypadki napaści i prób zabójstwa przyjezdnych handlarzy, często ogłaszając amnestję.

Jakie perspektywy mają bohaterowie w obliczu tak istotnego wydarzenia? Po pierwsze mogą zostać wyznaczeni z Gildii jako ludzie podbijający ceny podczas licytacji. Jest to dość ryzykowne zadanie ponieważ konsekwencje niewypłacalności są dość poważne.

Drugim prostą możliwością jest zabójstwo jakiegoś handlarza i przejęcie jego pieniędzy, jednak wymaga to perfekcyjnie zaplanowanej akcji, gdyż rozwiązanie siłowe polegające na konfrontacji ze straszliwymi Blaszakami może być przykre.

Kolejną opcją może być najęcie się do pilnowania niewolników, którym mogą pomóc uciec.